Mleko krowie – czy jest zdrowe dla ludzi? Cz.1

Mleko w ciągu ostatnich lat stało się głównym przedmiotem krytyki ze względu na długą listę skutków ubocznych. Coraz więcej osób uczulonych jest na produkty nabiałowe lub cierpi z powodu nietolerancji pokarmowej na żywność zawierającą mleko.
Egzema, astma, migreny, bóle zatokowe, katar sienny, zaparcia, zapalenia stawów, kłopoty żołądkowe, obrzęk limfatyczny, choroby serca, rak , miażdżyca, cukrzyca – wszystkie te choroby są wiązanie m.in. z nadmiernym spożywaniem produktów mlecznych.
Ponieważ nietolerancja mleka staje się coraz bardziej powszechna, dietetycy i lekarze zaczynają podejrzewać, to co natura uświadamia od zawsze, że mleko krowie nie jest naturalnym pokarmem dla ludzi!

Mleko krowie przeznaczone jest tylko dla cieląt, tak jak mleko kocie dla kociąt, a mleko matki dla dziecka. Czy rozważamy karmienie naszych dzieci np.: mlekiem kocim czy psim zamiast mlekiem matki? Oczywiście nie, ponieważ stosunek składników odżywczych zawartych w mleku kota czy psa nie zaspakaja potrzeb ludzkich. To samo dotyczy mleka krowiego. Krowie mleko zawiera 3 razy więcej białka i prawie 4 razy więcej wapnia niż ludzkie mleko. To ilości, które nie nadają się dla fizjologii człowieka w żadnym wieku.
Dzieci karmione krowim mlekiem są zwykle napuchnięte, mają nabrzmiałe brzuszki i wydają się grubsze. Wiele z nich cierpi z powodu kolki, gazów, wzdęć co czyni je płaczliwymi, powoduje zaburzenie snu. Karmienie krowim mlekiem przyczynia się do częstszych zachorowań na zapalenie migdałków, zapalenie uszu, trudności w oddychaniu oraz powoduje nadmierne wydzielanie śluzu.

Często mleko powoduje dużą alergogenność, mamy kłopoty z jego strawieniem ponieważ kazeina, stanowiąca jego główne białko, powoduje powstawanie w żołądku bardzo trudnych do strawienia skrzepów, może powodować podrażnienia i blokady w całym przewodzie pokarmowym, pozostawiać twardniejącą stopniowo i prawie nieprzepuszczalną powłokę po wewnętrznej stronie błony jelitowej, co z kolei ogranicza wchłanianie składników odżywczych w tym wapnia, magnezu, cynku potrzebnych do tworzenia tkanki kostnej.

Zaznaczyć jeszcze trzeba, że mleko krowie zawiera 300 razy więcej kazeiny niż mleko ludzkie (a kazeina wykorzystywana była jeszcze do niedawna w procesie produkcji klejów), zawiera również niezwykle szkodliwy czynnik wzrostu (IGF1) odpowiedzialny za rozwój komórek, wszystkich komórek także nowotworowych.

Zatem należałoby w końcu przejrzeć na oczy i dopuścić do siebie prawdę o bezużyteczności spożywania mleka dla zdrowia kości – bo ciągle pokutuje mit, że  aby ustrzec się przed osteoporozą należy spożywać duże ilości mleka oraz jego przetworów.

Jeśli Ty czytelniku masz skłonności do osteoporozy, choroby zwyrodnieniowej stawów lub po prostu chcesz żyć zdrowo i ustrzec się ciężkich chorób, weź pod uwagę fakty:

• Mleko krowie jest bogate w wapń lecz wysoki stosunek wapnia do magnezu w nim zawarty czyni go trudnym do wchłonięcia i może się on odkładać powodując zwapnienia np.: tętnic, stawów, nerek.
• Większość wapnia w mleku krowim związana jest z kazeiną (co powoduje kazeina opisałam wcześniej). Wystarczy tylko 6-8 migdałów aby uzyskać lepiej przyswajalny wapń niż z 1 litra mleka krowiego.
• W mleku krowim jest więcej fosforu niż wapnia i aby metabolizować tak wiele fosforu organizm wymaga dodatkowych ilości wapnia, który pobiera z kości, zębów i mięśni prowadząc tam do niedoborów. Czyli paradoksalnie pijąc mleko wypłukujemy wapń z organizmu zamiast go dostarczać.
• Białka mleka zawierają ok. trzykrotnie większą ilość siarkowych aminokwasów niż białka pochodzenia roślinnego. Regularne spożywanie mleka i jego przetworów zakwasza, dlatego organizm mobilizuje duże ilości minerałów by te zakwaszenie zneutralizować powodując jednak demineralizację tkanek i narządów oraz kwasicę mleczanową.
• Składowanie nadmiernej ilości białek mleka w tkance łącznej oraz w błonach podstawowych naczyń włosowatych, zmniejsza  przenikanie niezbędnych minerałów i witamin do tkanek organizmu, co powoduje wyczerpywanie się składników odżywczych w tkankach, zwłaszcza tych tworzących kości i stawy.

No to jak dostarczyć wapń do organizmu zapytacie.
Zielone warzywa liściaste zawierają 4 razy więcej wapnia niż mleko (krowy nie piją mleka i nie mają osteoporozy). Migdały, nasiona sezamu, brokuły, orzechy brazylijskie, proso, owies i owoce cytrusowe – wszystkie one mają go sporo, a wapń w nich zawarty jest łatwo wchłaniany przez ludzki układ trawienny oczywiście pod warunkiem, że funkcjonuje prawidłowo.

Osteoporoza i choroba zwyrodnieniowa stawów są przeważnie zaburzeniami metabolicznymi, które są spowodowane przez poważne blokady, niezrównoważoną dietę i zły tryb życia – nigdy zaś, przez niewystarczające spożycie wapnia.

Doktor Sydney MacDonald Baker z Uniwersytetu w Yale podkreśla, że kazeina powoduje w organizmie człowieka autoimmunologiczną odpowiedź, co może stanowić przyczynę rozwoju cukrzycy typu I, stwardnienia rozsianego oraz autyzmu.

Lecz te zagadnienia chciałabym przedstawić w drugiej części tekstu, postaram się w niej także odpowiedzieć na pytanie czy mleko szkodzi wszystkim, przedstawić problematykę mleka pasteryzowanego i homogenizowanego oraz zwrócić uwagę na obecne w mleku hormony.

Tym czasem życząc zdrowia pozdrawiam
Naturoterapeutka Edyta Grzech
Centrum Naturoterapii ATYDE