Publikacje - Ziołolecznictwo - Centrum Naturoterapii ATYDE Znajdź nas na facebook!

Publikacje - Ziołolecznictwo

TERAPIE NATURALNE – co to takiego? (Ciąg dalszy)

Ziołolecznictwo - fitoterapia
Jeszcze nie tak dawno zwolennicy ziołolecznictwa mieli prawo odczuwać, że zioła są traktowane nieco z dystansem żeby nie powiedzieć lekceważąco. Pokutowało przeświadczenie, że taka ” zacofana babcina farmacja” – nie zaszkodzi, ale i nie pomoże, a „prawdziwe leczenie” opiera się na farmakologii. I tak nastały czasy wszędobylskiej tabletki, tabletka na to, tabletka na tamto... a zioła dla wielu niestety odeszły w zapomnienie.
Na szczęście po latach fascynacji lekami syntetycznymi rośnie świadomość o ich niepożądanych działaniach, zaczynamy zastanawiać się nad ich skutkami ubocznymi, natomiast (co cieszy) na nowo obserwujemy powrót do medycyny naturalnej – ludowej w tym ziołolecznictwa. Znacznie częściej sięgamy po sprawdzone kuracje ziołowe ponieważ w wielu przypadkach wspaniale uzupełniają leczenie konwencjonalne, a w innych są nawet lepsze.

Zioła mogą usunąć ból, mogą pomagać w przewlekłych chorobach, pobudzać system odpornościowy, jednakże ich działanie nie jest tak „szybkie i spektakularne” jak w przypadku leków syntetycznych,  za to długotrwałe i bez skutków ubocznych. Nie znaczy to jednak, że zioła może stosować każdy i na wszystko. Przy ich stosowaniu należy pamiętać, że choć są wspaniałą alternatywą trzeba je racjonalnie wdrażać, właściwie dobierać oraz odpowiednio dawkować. Tak jak w przypadku każdej terapii, tak i w ziołolecznictwie czy inaczej fitoterapii, są wskazania i przeciwwskazania do stosowania leków ziołowych. Lekiem nazywamy każdy środek, który potrafi przywrócić utraconą równowagę organizmu.
Leki roślinne – ziołowe, to w zależności od poszczególnych gatunków, świeże bądź suszone części roślin. Najczęściej są nimi korzenie, kłącza, całe części naziemne ziela, liście, kwiaty, płatki, słupki, owoce, nasiona, kora czy pączki.
Natomiast formy leku roślinnego to: napary, odwary, maceraty, soki, nalewki, czasem je parzymy i gotujemy, albo proszkujemy lub robimy z nich tabletki czy pastylki.
Napar to łyżka drobno pociętego zioła na 250 ml (szklankę) wrzątku – czyli taka herbatka.
Odwar to również łyżka ziół na szklankę wody i gotowanie na małym ogniu odpowiedni czas, różny w zależności od ziół.
Macerat stosunkowo rzadko stosowany -  to zalana zimną wodą (250 ml) łyżka ziół i pozostawiona na kilka godzin lub np.: całą noc.
Jeszcze innym sposobem jest zażywanie ziół w postaci proszku . Odpowiednie zioła dla danego schorzenia można sproszkować, zmielić i zażywać z zachowaniem zasad bezpieczeństwa pamiętając, że gram sproszkowanego zioła odpowiada mniej więcej szklance odwaru lub naparu jeśli chodzi o siłę działania. Sproszkowane zioła należy przyjmować ostrożnie: proszki popijamy zawsze zimną wodą żeby się nie zachłysnąć.

Zatem zaparzamy najczęściej zioła i kwiaty, gotujemy kory i korzenie, a maceraty sporządzamy wtedy gdy nie chcemy stracić witamin czy innych wartości, które zginęły by podczas gotowania czy parzenia.

Inną formą podania ziół jest zażywanie ziołowej kąpieli, bierze się np.: liść topoli, liść pokrzywy, igliwie sosny, świerku (łącznie lub pojedynczo) i zaparza około pół kilograma w kilku litrach wrzątku, odstawia do naciągnięcia i odcedza do wody kąpielowej. Ziołowe kąpiele działają leczniczo na włosy, skórę, ale także na organy wewnętrzne.
Zażywaniem ziół przez skórę możemy nazwać przyłożenie zmiażdżonego (do uzyskania soku) zioła na chore czy obolałe miejsce. Znany chyba przez wszystkich taki zabieg to okład z liści babki na ranę, skaleczenie czy otartą nogę, trochę mniej znany, ale stosowany od dawna, to okład z rozmoczonego nasienia lnu na oparzenia, łuszczycę czy półpasiec.
Ważną sprawą przy stosowaniu ziół jest ich dawkowanie; i tak ogólnie można przyjąć: dzieciom do okresu dojrzewania podajemy dwa razy dziennie po pół szklanki naparu lub odwaru. Osobom dorosłym do 60-go roku życia dajemy 2 do 3 szklanek dziennie, a po 60 roku życia 1 szklankę dziennie (po pół dwa razy dziennie).

Kiedy zioła mogą zaszkodzić?
Choć zioła sprzedawane są bez recepty w aptekach i sklepach zielarskich, to jest kilka przypadków w których mogą zaszkodzić, należy o nich wiedzieć i zawsze pamiętać.

  • Przede wszystkim może zaszkodzić zbyt duża dawka lub zbyt mocny napar. Zwykle przyjmuje się 1 łyżkę ziół na 250 ml wody, jeśli należy zastosować inną dawkę będzie to zaznaczone w recepturze lub ulotce.
  • Dziurawiec przyjmowany w postaci nalewki, naparu czy odwaru jest doskonałym środkiem na niedomaganie wątroby i dróg trawiennych, ale pamiętać należy, że po przyjęciu dziurawca nie można się opalać ani na słońcu ani w solarium – grozi to potężnym poparzeniem i odbarwieniem skóry.
  • Jeśli  kobieta podejrzewa ciąże nie może stosować żadnych ziół rozgrzewających ponieważ może to spowodować bardzo skomplikowaną i niebezpieczna formę poronienia, z resztą to samo tyczy się wszelkich środków chemicznych rozgrzewających, których również stosować w tym czasie nie należy.
  • Przy zapaleniu wyrostka robaczkowego (które sygnalizuje ból promieniujący z prawej dolnej części brzucha – można pomylić z niestrawnością) nie należy stosować ziół przeczyszczających ani żadnych przeczyszczających środków chemicznych, lecz jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

Odpowiednie i konsekwentne zażywanie ziół może pomóc zatrzymać rozwój przewlekłej choroby, wesprzeć system immunologiczny, poprawić stan zdrowia, przyspieszyć rekonwalescencję.
Można przyjąć, że głównym celem ziołolecznictwa jest przede wszystkim profilaktyka oraz wspomaganie leczenia.

Mam nadzieję, że choć po części przybliżyłam Państwu jedną z terapii naturalnych i zachęciłam do stosowania (oczywiście z rozsądkiem) ziół w różnej postaci. Jeśli będzie choć cień wątpliwości czy i jakie zioło zastosować najlepiej udać się po poradę do specjalisty w tym zakresie i zasięgnąć fachowej porady.

Życzę zdrowia
Naturoterapeutka Edyta Grzech
Centrum Naturoterapii  „ATYDE”
www.naturoterapia.atyde.pl